Lubicie chodzić do zoo? Lubicie poznawać nowe ciekawe miejsca? To ten wpis jest dla was. Zoo godne uwagi i podobno jedyne takie w Polsce.
Odkąd jest Em. czujemy nieodpartą ochotę pokazywać jej świat (raczej normalne prawda?:)) więc przyszedł czas na zwierzęta. A najlepszym miejscem do tego jest zoo, tam najlepiej dziecko zobaczy jak wyglądają, co jedzą i jakie dźwięki wydają zwierzaki.
W tym roku przeszliśmy samych siebie bo obskoczyliśmy ich aż 3. Ale.. to Zoo Safari w Borysewie bardzo miło nas zaskoczyło.
Wszystkie zwierzęta mają otwarte wybiegi i baaardzo dużo przestrzeni. Mogą w miarę biegać, hasać i powiem wam, że nawet widać było radość. Zoo znajduje się na 25 ha czyli jest bardzo duże. Można przejechać się i zwiedzać je jadąc kolejką – to opcja dla leniwych :D. Ja jednak polecam chodzenie na własną rękę, a raczej na własnych nogach. Wszystko powoli można oglądać, zatrzymać się czy nawet nakarmić zwierzaki trawą jak to my robiliśmy. Zresztą wskakujcie na ich stronę i sami wszystkiego się dowiecie.:)
Zoo Safari Borysew
jest jedynym zoo w Polsce, który posiada białe lwy i tygrysy. Zoo jest jeszcze nie wykończone, budowane są dalsze wybiegi, ma być staw dla krokodyli i wyspa małp.
Wielką atrakcją jest możliwość oglądania karmienia pokazowego. Można zobaczyć jak jedzą lwy, tygrysy, małpy czy nawet surykatki. Bardzo fajne i ciekawe doznanie. Było niesamowicie widzieć koty w akcji jak rzucają się na mięso i małpy, które wybierały z tacy jedzenie które najbardziej lubią czyli banany. Tak cii.. ale po kryjomu sami nakarmiliśmy jedną małpkę naszym bananem.:) 🙂
Natomiast jedną z atrakcji dla starszych dzieci był dmuchany plac zabaw oraz kino 7d. My nie byliśmy zainteresowani (na razie :)) ale może w przyszłości… kto to wie. Jedno jest pewne, na pewno tam jeszcze wrócimy.:)
A teraz zapraszam was do zdjęć:)
Chusta musi być.:) Puki co jeszcze chce być noszona. Jupi dla mnie 😀
Łukasz karmił wszystkie zwierzęta, od tej pory Em. wie, że jedzą trawę, w przeciwieństwie do ludzi.:)
Jestem zakochana w tym zdjęciu. ♥♥♥ Moi kochani ♥♥♥
Haha te kociaki są niesamowite. I te miny jak jedzą. 🙂
Nie obyło się również bez atrakcji dla małych dzieci.:)
I jedna z najważniejszych atrakcji: Mino Zoo.
Przyjazd tutaj był dobrą decyzją. Dziecko szczęśliwe i my też. Nachodziliśmy się chyba za wszystkie czasy. Wszyscy padliśmy od razu po powrocie do domu.:)
Buziaczki,
Magda :*